PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Depresja w święta?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jak u was z deprechą w takie dni jak dzisiaj? Ustępuje choć trochę? Bo u mnie trochę odpuściła, podobnie było rok temu. Jeszcze wczoraj w ciągu dnia się kiepsko czułem ale później samopoczucie się poprawiło. Święta się skończą znów nasatnie szara codzienność i to wszystko wróci.
U mnie odwrotnie. Czuje się wyjątkowo źle. Nie wiem co ze sobą zrobić, chce mi się wyć i płakać. Najlepiej to by było skończyć ze sobą, ale zawsze ta głupia nadzieja, że kiedyś może coś się zmieni na lepsze gdzieś tam w moim chorym mózgu siedzi... Niech ta szara codzienność już wraca.
rodzina sie zjechala wszyscy siedza przy stole jedza smieja sie gadaja, a ja zamulam sam przed kompem pietro wyzej i nie mam zamiaru do nich zejsc nawet na chwile...
pewnie sobie pomyślą ze jeszcze bardziej zdziczałem ale mam to gdzieś

fobia to straszne :Różne - Koopa:. mam dosc
U mnie również raczej odwrotnie... Gdy jestem w tym codziennym rytmie praca -> spanie -> komp -> spanie -> praca dzień w dzień, to jakoś nie mam zbyt wiele czasu myśleć nad swoją żałosną egzystencją. Wszystko mija tak szybko i tak się zlewa w jedną bezkształtną masę, że nawet nie wiem kiedy i jak spędziłem poprzednie dni. Teraz czeka mnie 5 dni wolnego, i na moje nieszczęście zaczynam myśleć za dużo, a to się zawsze dla mnie źle kończy... Echh...
Ja siedzę wśród rodziny i chcę umrzeć:Stan - Niezadowolony - Smuci się: Nie mam się komu wyżalić, bo nie chcę psuć im świąt swoim żalem i smutkiem, więc piszę tutaj:Stan - Niezadowolony - Smuci się:
U mnie również zdecydowanie odwrotnie. Dla mojego samopoczucia to najgorszy czas w roku. Czekam już na koniec tego...
Dla mnie koniec roku jest przygnębiajacy (kolejny rok nieprzeżyty), a juz święta i sylwester szczególnie.