PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Nadwrażliwa empatia(?)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Wiem o co Ci chodzi, jednak nie jestem w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi czy sam mam takie coś. Rzeczywiście swoje głupstwa jestem w stanie rozpamiętywać bardzo długo, mimo że już nikt o nich nie pamięta. Sytuacje hmm... "obyczajowe" (czy jak to zwać) w TV także mnie denerwują. Myśle wtedy tylko o jednym: żebym mógł założyć moją kominiare, wziąść kałacha i rozstrzelać wszystkich :Stan - Uśmiecha się:
Mam, mam! I to bardzo!
hej jestem nowa....
Mam, u mnie to jest wstydzenie się za kogoś.
mam od dziecka.

taki trochę głupawy przykład, za nic w świecie nie mogłam zmusić się do obejrzenia słynnego występu mandaryny w sopocie.
post usunięty przez autora
Ja tak mam bardzo czesto. Staram sie nie rozpamietywac tego co robie, bo nic dobrego to nie wnosi. Co by bylo gdyby..., jak powinnam sie zachowac..., co powiedziec..., a co zrobilam nie tak...Myslenie nad tym skutecznie psuje mi nastroj, wiec zakazalam sobie takiego myslenia :Stan - Uśmiecha się:
Niestety, wstydze sie tez za innych, za znajomych i nieznajomych, mlodych i starych- to glupie, ale jak inni nie potrafia wstydzic sie za swoje zachowania, to chociaz ja to za nich robie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Trzeba zdawac sobie tylko sprawe, ze te inne osoby moga to zauwazyc i moze im sie to nie podobac. Fobicy czesto sa przewrazliwieni, to co dla innych jest normalne, dla nas jest dziwne, lub "nie na miejscu". Przesadzamy wiec tez pewnie z tym wstydem zwracajac uwage na cos, czego inni nawet nie zauwazyli.
Mam. Wstydzę się za siebie i za wszystkich naokoło. :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
chyba już kiedyś o tym pisałam, w każdym razie ja też tak mam. Nie dość, że przejmuję się tym, co sobie o mnie pomyślą, to jeszcze przejmuję się za innych :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: czasami nie mogłam patrzeć jak się ludzie kompromitują, szczególnie jak oglądałam programy typu "idol" czy "you can dance" :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: ...dziwne uczucie...wstydzić się za innych :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Po raz kolejny powiem na tym Forum: też tak mam. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Stresuję się i przejmuję za innych. Zbytnio przeżywam trudne sytuacje innych, boję się kogoś skrzywdzić, powiedzieć coś, gdyż obawiam się, że ktoś źle się poczuje przez to.

A swoje wpadki, błędy rozpamiętuję i czasem potrafię się tak samo stresować jak wtedy gdy się wydarzyły, mimo że działo sie to wiele lat temu.

Gość

Jim napisał(a):Po raz kolejny powiem na tym Forum: też tak mam. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

A ja za Tobą powtórzę: Po raz kolejny powiem na tym Forum: też tak mam. Niestety :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Ja też tak mam często...
Kłębuszek napisał(a):Jak np. w tv coś zobaczę, ktoś jakieś 'fopa' zrobi, to wtedy się przejmuje "ojeje ojejej, cóże łon uczynił!"

Dokładnie, też takie coś mi sie zdarza. Mimo że nie ma to ze mną nic wspólnego to jednak się czasem wstydzę. Dziwne uczucie.

Ps. O co chodzi z tą rybą?
ja mam psa, ryby nie mam :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: a o co chodzi ? :Stan - Uśmiecha się:
Hm, wiem o co chodzi, ale mam to raczej w niewielkim stopniu. Czasem, raczej jak obserwuję jak ludzie coś robią, ktoś zrobi coś głupiego i sam czuję się za tą osobę wstyd/zażenowanie/kolaż jednego i drugiego. Nie zawsze, czasami. Przy oglądaniu telewizji raczej tego nie mam, inna sprawa, że ostatnio oglądałem cokolwiek w telewizji prawie dwa lata temu, więc mogło mi się zmienic.
Czyli odpowiedź "mam" odpada. "Nie mam" też. Zaznaczam "mam rybę" :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
no ale powiedzcie o co chodzi z tą rybą :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
A musi o coś chodzić? Tu chyba o nic nie chodzi :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
ale Wy jesteście... :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
I tradycyjnie... mam tak samo. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
A ja nie mam ryby.Jest to spowodowane wieloma czynnikami, np. cholernym konserwatyzmem rodziców wobec jakichkolwiek zwierzątek, i faktem że zwierzątka lądowe są raczej fajniejsze od rybek :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
No a empatię móm, heh, czasem jak zobaczę w TV coś bardzo głupiego to patrzeć nie mogę :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:.
A ja nie mogę oglądać sportu w telewizji, bo mi szkoda tych przegranych, jak widzę ich miny, jestem zdołowana tak samo jak oni, nawet jak nie są to Polacy. Po co mi te nerwy.
O właśnie dokładnie jak ktoś coś tak przegrywa to po prostu nie mam siły oglądać, szlag mnie trafia jak ktoś tak zawala xD
mnie głównie irytują sprawy obyczajowe... niestety nawet w wiadomościach się często zdarzają i wtedy myśle tylko o tym żeby zabić pare osób
Wiadomo że teoretyczne, przecież nie pojde do więzienia na dożywotnią odsiadkę z powodu paru zboczeńców.
ja tak mam właśnie, że jak sobie przypomnę o czymś, co kiedyś zrobiłam, to mi tak potwornie za to głupio i tak jakbym nie mogła się po tym pozbierać. a to zazwyczaj idzie o jakieś głupstwo zupełne, ale w podświadomości siedzi mocno.
kiedyś miałam tak, że kiedy ktoś coś zrobił takiego powiedzmy, głupiego, że się inni z niego śmiali, to płakałam wręcz :c głupia reakcja.
Stron: 1 2 3