PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Czy to fobia społeczna?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam pewne problemy jeśli chodzi o przebywanie w "tłumie". Szukając jakiejś teorii konsolidującej moje objawy trafiłem tutaj. Z tym, ze nie jestem do końca przekonany, ze w tym konkretnym przypadku chodzi o fobie społeczną. Dlatego prosiłbym o ocenę.

Generalnie pierwsze co mnie wkurza, to pojawiające się nagle uczucie wzrostu ciśnienia krwi związane z obecnością innych ludzi. O dziwo nie ma tutaj prostej zależności miedzy ich ilością - czasem lepiej czuje sie w maksymalnie zatłoczonym pociągu, niż w przestronnym miejscu w którym sa na przykład 3 osoby. Jest to o tyle wkurzające, że nie ma absolutnie żadnego sposobu (a przynajmniej ja go nie znalazłem) na przerwanie tego stanu.

Teraz kilka dodatkowych szczegółów. W gronie znajomych jest lepiej, ale jest tez kilka osób, które z jakiegoś nieznanego mi powodu wywołują u mnie skrępowanie. I standardowo wtedy - uczucie pompowania krwi do łba i czasami załamujący sie lekko głos.

Pechowo sprawy komplikują sie dużo bardziej jeśli chodzi o kontakty z kobietami. Tutaj jest juz zupełna katastrofa, bo czesto nie potrafie im nawet spojzec w oczy.
Oczywiscie jesli chodzi o znajome, to nie ma duzego problemu. W przypadku kontaktów formalnych (sprzedawczyni w sklepie itp.) - tez jakos idzie. Natomiast na nieznajoma na ulicy nie jestem w stanie nawet spostrzec, bo to juz podchodzi pod jakąś formę inicjowania kontaktu i tutaj jest problem. Nie radze sobie z tym zupełnie.

Dlatego prosiłbym o pobieżną ocenę, czy to wygląda na fobie społeczną, czy raczej nie.
Ciężko jednoznacznie stwierdzić po tak skąpych informacjach, ale na fobię społeczną mi to jednak nie wygląda. Odrobina nieśmiałości + brak pewności siebie w stosunku do pewnego rodzaju ludzi i cóż, taki może być efekt końcowy. Zresztą, co by to nie było, próbuj się przełamywać, nawiązywać ten kontakt wzrokowy. A nuż w końcu coś zaskoczy i problem z głowy? :Stan - Uśmiecha się: