PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Nigdzie nie czuję się komfortowo
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Macie tak? Nie musi być to miejsce gdzie są ludzie,ale np takie miejsce w którym nikogo nie ma to nie mogę się tam czuć komfortowo bo wydaje mi się albo lepiej sam sobie wkręcam że ktoś może mnie obserwować i nie mogę się zachowywać naturalnie,więc zaczynam grać przed nikim a nawet przed sobą kontrolując się.Paranoja normalnie
Typowy objaw nieleczonej fobii, to w tej chorobie chyba całkiem "normalne"? :-) ja już tak na szczęście nie mam, ale w zaawansowanym stadium tego badziewia zdarzało mi się mieć takie schizy.
Ostatnio często mi się takie schizy zdarzają. Nawet w domu czasem sobie coś wkręcam że np ktoś z bloku naprzeciwko może mnie obserwować, kamerę w laptopie zawsze muszę mieć zasłoniętą itp. Mam nadzieje że to należy do objawów fobii, a nie już jakiejś paranoi.
Aż tak strasznej fobii ja nie mam,dam radę wyjść w miejsca gdzie jest dużo ludzi i raz się czuję w miarę dobrze a raz gorzej,ale za to strasznie mnie denerwuje to co opisałem w temacie,często będąc w w pokoju zaczynam grać bo sobie wyobrażam że ktoś się na mnie patrzy przez okno i robię wszystko żeby nie wyjść głupio :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
Też mam podobny problem, często czuję się obserwowany choć w rzeczywistości nie jestem. To się wiąże z fobicznym lękiem przed krytyką ze strony innych osób.
Też tak miewam. Zwłaszcza, gdy idę sama przez miasto, a wokół wszyscy chodzą parami lub nawet grupkami, rodzinami, a ja tak sama. Często stresuje mnie wzrok innych i nie lubię, gdy jakiś przechodzień usilnie wpatruje mi się prosto w oczy - dosłownie mam wtedy wrażenie, jakby chciał ze mną stoczyć jakiś chory pojedynek na pewność siebie, w którym oczywiście zawsze ja przegrywam, bo momentalnie uciekam wzrokiem.

Zauważyłam też u siebie pewną rzecz - gdy przemieszczam się samotnie przez tłum, to idę o wiele szybciej, niż gdy. np idę z siostrą. Tak jakbym jak najszybciej chciała uciec z tego tłumu, uciec przed spojrzeniami innych i znaleźć się w spokojniejszym miejscu. Też tak macie?
estera napisał(a):Ostatnio często mi się takie schizy zdarzają. Nawet w domu czasem sobie coś wkręcam że np ktoś z bloku naprzeciwko może mnie obserwować, kamerę w laptopie zawsze muszę mieć zasłoniętą itp. Mam nadzieje że to należy do objawów fobii, a nie już jakiejś paranoi.
Z tą kamerką to akurat bardzo rozsądnie. Było jakiś czas temu w stanach zdaje się dość dużo takich spraw, że np chłopaki się włamali na kamerkę koleżanki z klasy i potem ją szantażowali, że filmy jak sobie goła chodzi po pokoju wrzucą do sieci. Że już o NSA i innych efbiajach nie wspomnę :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Oglądaliście kiedyś Truman Show? Czasami czuje się obserwowana i zastanawiam czy moje życie nie jest pod czyjąść kontrolą. Głupi przykład : zdarza się, że pobiorę utwór muzyczny, który był opoularny dawno temu i stacje radiowe go nie puszczają. Słucham go sobie jakiś czas na odtwarzaczu i za jakiś czas magicznym sposobem słyszę go w radiu... raczej sobie wkręcam, ale miałam już tak kilka razy :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: